Kontynuując cykl PRZED&PLANY, chciałabym Wam pokazać dolną łazienkę. Jak sama nazwa wskazuje mieści się na parterze domu i pełni też rolę łazienki dla gości. Jak zobaczyłam ją po raz pierwszy, musiałam mocno uruchomić wyobraźnię, a potem zakasać rękawy i wziąć się ostro do roboty 😉 W tym poście wyjaśnię Wam dlaczego.
_____
Dolna łazienka przed
Było to drugie pomieszczenie, po holu wejściowym, do którego chciałam wrzucić granat. Łazienka domagała się generalnego remontu, mimo, że przeszła częściową modernizację.
Ściany wyłożone były kwadratowi płytkami w kolorze niebieskim (część z prysznicem) i zielonym (część z WC). Na podłodze znajdowały się małe, stylowe płyteczki, ułożone we wzór. Niestety na skutek przeprowadzonych modyfikacji i budowie bezbrodzikowego prysznica – nie na całej jej powierzchni.
Przez ściankę dzielącą i różnorodność zastosowanych materiałów, łazienka sprawiała dość przytłaczające wrażenie. Dodatkowo rozmieszczenie armatury – umywalka, za nią prysznic, a w dalszej części za ścianką – WC pod oknem – potęgowało wrażenie ‘tramwajowatości’ tego pomieszczenia.
_____
Wielka demolka i remont gigant
W przeciwieństwie do pomieszczeń strefy dziennej w dolnej łazience potrzebna była wieeeelka demolka. Zdemontowany został kaloryfer, toaleta, drążek na zasłonę prysznicową, bateria prysznicowa i umywalka. Wymontowaliśmy szafę i szafkę wiszącą, a następnie zabraliśmy się za demontaż ścianki działowej. Gdy łazienka została oczyszczona ze wszystkich sprzętów i zabudów, przyszedł czas na zasadniczą demolkę. W ruch poszły młoty, przecinaki, dłuta i wiertarko-młot. Szło sprawnie, a w miarę skuwania starych płytek, spod tynku zaczęła wyłaniać się czerwona cegła. To wtedy w mojej głowie zrodził się pomysł, by gdzieś pozostała odkryta. Jeśli chcielibyście mieć taką u siebie, zamieszczałam już dokładną instrukcję jak odkryć starą cegłę. Nie ukrywam, że jest z tym trochę roboty, ale zapewniam, że efekt końcowy jest tego wart 😊
Po demolce przyszedł czas na prace remontowe. Wymieniona została instalacja kanalizacyjna, wodociągowa, c.o. oraz elektryczna. Zaplanowałam cztery punkty świetlne. Zdecydowałam o przeniesieniu miejsca wszystkich elementów armatury, przyłącza instalacji wodnej i kanalizacyjnej zostały więc poprowadzone w nowe miejsca. Położone zostały tynki i gładź, w międzyczasie wymieniono okno i parapet. Fachowcy zrobili obudowę geberitu, położyli płytki ścienne i podłogowe. Zamontowali brodzik, deszczownicę i baterię natryskową. Równocześnie została oczyszczona i pomalowana futryna, a Pan stolarz zajął się drzwiami. Zamówiliśmy szybę prysznicową na konkretny wymiar, którą następnie zamontowała ekipa.
Elementami, które udało się zachować w dolnej łazience są: łączenie ściany z sufitem na butelkę oraz stara, odkryta cegła.
Część prac została zlecona fachowcom, ale demolkę, odkrywanie starej cegły, renowację futryny i wykończeniówkę przeprowadziliśmy we własnym zakresie.
_____
Wizja, moodboard i projekt łazienki
Jak wspomniałam punkt wyjścia stanowiła odkryta cegła. Ale widziałam ją od początku wyłącznie jako strukturę muru, docelowo w kolorze offwhite. Na podłodze z kolei czarne hexagonalne płytki. Jako uzupełnienie – w mokrych strefach – prostokątne, matowe płytki ścienne, również w kolorze offwhite.
Moim założeniem było zastosowanie bazy kolorystycznej jak w górnej łazience, ale nadanie dolnej łazience całkowicie innego stylu. Ta łazienka miała być bardziej surowa, trochę w stylu loft. Ale też elegancka, przestronna i jasna. Taka z oddechem. I funkcjonalna, z miejscem do przechowywania, by ukryć wszystko co potrzebne, a nieozdobne przed wzrokiem gości.
MUST HAVE w tym pomieszczeniu była kabina prysznicowa. Zaprojektowałam taką w wariancie walk-in. Jako meble łazienkowe – wisząca szafka pod umywalkę i słupek, a także dwie metalowe szafeczki. Okrągłe lustro na pasku, bateria umywalkowa i prysznicowa, a także wieszaczki w stylu loft. No i żeberkowy, czarny kaloryfer. Oświetlenie w postaci dwóch plafonów, a zamiast klasycznych kinkietów naściennych – dwie oprawy sufitowe.
Projekt łazienki wykonałam we własnym zakresie, a jego głównym zadaniem było rozmieszczenie łazienkowych sprzętów i znalezienie optymalnego ich ustawienia. W kolejnym kroku również ułożenie płytek ściennych tak, by było jak najmniej docinek.
_____
W cyklu PRZED&PLANY mogliście już przeczytać o:
– Górnej łazience – PRZED&PLANY
– Holu wejściowym – PRZED i PLANY&PRZEBUDOWA
Honorata
• 5 lat agoczekamy! skąd meble?
M.
• 5 lat agoSuper! 🙂 Muszę odszukać.
Urszula
• 5 lat agoTo jest niesamowite jak takie stare wnętrze może zyskać nowy, piękny wygląd!
M.
• 5 lat agoTo prawda! Sztuką jest dostrzec potencjał, gdzie na pierwszy rzut oka go nie widać 😉 Uwielbiam wszelkie metamorfozy, a stare wnętrze potrafi pokazać swoje atuty w nowej aranżacji!
Fiona
• 5 lat agoNormalnie łazienka moich marzeń 😉
M.
• 5 lat agoDziękuję, miło mi, że się podoba 🙂 Już niebawem pokażę efekt metamorfozy.
Justyna
• 5 lat agoprzepiękna łazienka!
M.
• 5 lat agoDziękuję! Miło mi 🙂
Asia
• 5 lat agoŚwietnie się zapowiada, jestem ciekawa realizacji 🙂
M.
• 5 lat agoCieszę się, pokażę efekty już za moment 🙂
Alicja Błysk
• 5 lat agoAż ciężko uwierzyć, że stare wnętrze może zyskać taki świetny wygląd.
M.
• 5 lat agoStare wnętrza niejednokrotnie mają ogromny potencjał, trzeba tylko umieć go dostrzec, a potem wykorzystać 🙂 Już niedługo pokażę efekty, muszę jeszcze obrobić zdjęcia. Mam nadzieję, że finalna metamorfoza jeszcze bardziej się spodoba 🙂
Julia
• 5 lat agoWidzę, że to będzie piękna łazienka :))
M.
• 5 lat agoDziękuję 🙂 Z efektów jestem zadowolona i mam nadzieję, że metamorfoza dolnej łazienki będzie inspirująca 🙂
Izka
• 5 lat agoOstatnio podobają mi się heksagony. Szkoda, że nie mam łazienki do remontu. 😀
M.
• 5 lat agoMi podobają się niezmiennie już od kilku lat. Możesz je zastosować też w innym pomieszczeniu – kuchni, czy przedpokoju. Polecam, bardzo je lubię 🙂