Dziś mam dla Was odsłonę kolejnego pomieszczenia w starym domu, a jest to dolna łazienka. Ten post czeka już trochę na publikację, ale zdjęcia zrobione jeszcze w sierpniu jakoś nie chciały się same obrobić. Ale w końcu się udało i czas pokazać Wam metamorfozę dolnej łazienki. Tym bardziej, że ma już ona 2 lata, ale finalny szlif w postaci ostatecznych dodatków dostała całkiem niedawno. Jak zwykle sprawił to przypadek, a konkretnie pewien plakat. Ale po kolei…
Dolna łazienka jest jedną z dwóch łazienek, znajdujących się w moim starym domu. Metamorfoza górnej łazienki zapoczątkowała cykl postów na blogu, ukazujących efekty generalnego remontu poszczególnych pomieszczeń. Wszystkie dotychczas pokazane wnętrza znajdziecie tu>>.
O tym jak dolna łazienka wyglądała w momencie zakupu domu, jak przebiegała demolka i jej remont możecie przeczytać w poście PRZED&PLANY | Dolna łazienka.
Przed Wami metamorfoza dolnej łazienki.
_____
Metamorfoza dolnej łazienki
Dolna łazienka pełni też funkcję łazienki dla gości. Miała być więc przede wszystkim praktyczna i wygodna w użytkowaniu. Jednocześnie chciałam, by korespondowała z resztą pomieszczeń, była przestronna i elegancka. Industrialny, nieco chłodny, charakter wnętrza przełamałam stylowymi meblami oraz licznymi zielonymi roślinami, co wpisuje się w obecny trend urban jungle.
DANE
powierzchnia: 7,24 m2
kolorystyka: offwhite, czarny, ciemnoszary, chrom i ciemna zieleń w dodatkach
styl: elegancki z loftowymi akcentami
Postawiłam na klasyczną bazę – duże prostokątne płytki w kolorze offwhite oraz czarną podłogę, wyłożoną płytkami w kształcie hexagonów. Odkryta cegła ma kolorystykę spójną z resztą ścian. W przeciwieństwie do górnej łazienki, w której znajduje się wolnostojąca wanna, w tej znalazł się prysznic, toaleta oraz umywalka zintegrowana z wiszącą szafką. Do tego słupek i dwie metalowe szafeczki. Chromowane baterie i deszczownica, czarne akcesoria łazienkowe, lustro na pasku i żeberkowy, czarny kaloryfer. Do tego moje ukochane zielone w postaci roślin doniczkowych 💚
_____
Odkryta cegła
Zarówno o odkrytej cegle w łazience, jak i o odkrywaniu starej cegły mogliście już przeczytać na blogu. Jest to jeden z dwóch oryginalnych elementów w łazience, które są charakterystyczne dla starego domu i stanowią o jego duszy. Stara przedwojenna cegła została najpierw odkryta, oczyszczona, uzupełniona, zafugowana na nowo, a następnie pomalowana na kolor offwhite. Zależało mi bowiem jedynie na strukturze cegły, nie chciałam tu wprowadzać dodatkowego koloru. Odkryta cegła stanowi główny element stylu loft w dolnej łazience, wprowadza odrobinę surowości, ale też podkreśla klimat i dodaje wnętrzu autentyczności.
Na jej tle wyeksponowany jest żeberkowy kaloryfer. Czarny, matowy – świetnie wpisuje się zarówno w stylistykę loft, jak i retro. No i jest po prostu ładny. Uwielbiam go.
Drugim oryginalnym elementem w tym wnętrzu jest łączenie ściany z sufitem na butelkę. Jego zachowanie było możliwe dzięki temu, że płytki nie zostały położone do samego sufitu, podobnie cegła została odkryta do pewnej wysokości. Tym samym nie ma gwałtownych odcięć i ściana płynnie przechodzi w sufit po łuku.
_____
Strefa prysznicowa
Prysznic to był MUST HAVE w tym pomieszczeniu, jednak już znalezienie na niego miejsca nie było takie oczywiste. Pomimo niemałego metrażu – 7,24 m2, łazienka jest długa i wąska. Zdecydowałam się na jego przeniesienie i umieszczenie w miejscu dawnej toalety. Pod oknem. Tak, tak – w nowej kabinie prysznicowej znajduje się okno!
Przyznaję, że miałam obawy odnośnie takiego rozwiązania, tym bardziej, że okno jest drewniane, ale nic z nim się nie dzieje. Okno jest osadzone z miejscem na parapet, który został wyłożony płytkami. Służy za półeczkę na kosmetyki.
Dzięki takiemu umieszczeniu prysznica udało mi się przełamać ‘tramwajowatość’ tego pomieszczenia i wizualnie je poszerzyć.
Kolejnym zabiegiem, który zastosowałam, by łazienka sprawiała wrażenie przestronnej była kabina walk-in. Tak jak wspominałam, zależało mi na bezbrodzikowej kabinie, jednak niewystarczająca grubość stropu uniemożliwiła zrobienie odpowiedniego spadku i odpływu liniowego w podłodze. Mimo wszystko nie chciałam rezygnować ze swojej wizji przestronnej łazienki, no i znalazłam rozwiązanie 😊 Płaski brodzik zlicowany z podłogą. Czarny, matowy, idealnie stapiający się z czarną hexagonową podłogą. Wygląda to bardzo nowocześnie i elegancko, a dodatkowo jest spójne z kolorystyką i wizją łazienki. Zastosowałam tu chromowaną podtynkową baterię prysznicową w stylu loft z deszczownicą.
_____
Strefa umywalkowa
Na strefę umywalkową składają się: podumywalkowa szafka o szerokości 80 cm z dwiema szufladami i grafitową umywalką, wykonaną z konglomeratu oraz wysoki słupek z dwoma parami drzwi. Jest to najlepiej wyeksponowane miejsce w łazience, na które kieruje się uwaga zarówno domowników, jak i gości. Chciałam więc, by strefa umywalkowa była reprezentacyjna i funkcjonalna. Udało mi się znaleźć takie meble, które idealnie wpisały się w moją wizję. Wymyśliłam, że szafki będą wisieć, rezygnując tym samym z dokupienia stylizowanych nóżek. Meble w takiej formie są bardziej nowoczesne (mimo, że nadal bardzo stylowe), a dodatkowo łatwiej jest utrzymać czystość pod szafkami.
Do eleganckiego zestawu mebli dla kontrastu dobrałam loftową baterię umywalkową i loftowe dodatki – czarny metalowy wieszaczek na ręcznik, minimalistyczną mydelniczkę i dozownik na mydło. Strefę umywalkową dopełnia czarne lustro na pasku – element charakterystyczny dla wnętrz scandi, ale doskonale wpisujący się też w styl industrialny – i dwie oprawki z kablem w oplocie.
_____
Strefa toaletowa
Zależało mi, by była jak najbardziej minimalistyczna, zdecydowałam się więc na zestaw podtynkowy z wiszącą miską. Niewątpliwe plusy, to oprócz łatwości w utrzymaniu porządku, wrażenie przestronności i lekkości. Miska jest gładka, dzięki czemu neutralna i harmonijnie wtapiająca się w tło. Udogodnienia, o które zadbałam to bezrantowa miska i wolnoopadająca deska sedesowa. Sam stelaż został obudowany i obłożony płytkami, ściany wokół – to odkryta, pomalowana specjalną farbą do łazienek, cegła.
W strefie toaletowej także postawiłam na czarne dodatki – uchwyt na papier toaletowy, szczotkę do WC, czy druciany kosz na zapasowy papier. Wszystkie utrzymane w stylistyce industrialnej. Metalowe są także szafeczki wiszące nad stelażem, które mają tą przewagę nad otwartymi półkami, że nieco przesłaniają zawartość i nie ma wrażenia nagromadzenia przedmiotów. Rolę bardziej dekoracyjną pełni półka, wieńcząca stelaż, na której ustawiłam pałeczki zapachowe, doniczkę z mini kwiatkiem, drewnianą tackę i świecę zapachową.
_____
Przechowywanie
Jako, że dolna łazienka jest też łazienką gościnną musiało się w niej znaleźć sporo miejsca do przechowywania. Wybrałam klasyczne białe szafki z zaznaczonymi płycinami i ozdobnymi gzymsami, co sprawia, że są jednocześnie nowoczesne i stylowe. Chromowane uchwyty w kształcie muszelek pasują do armatury. Szafki są też bardzo funkcjonalne – wyposażone w zawiasy i prowadnice z systemem cichego domykania, dodatkowo górna szuflada posiada fabryczne przegrody, co bardzo ułatwia utrzymanie porządku. Szafki mieszczą dodatkowe ręczniki, akcesoria kosmetyczne i niezbędne przybory toaletowe, a także detergenty, czy nawet jedną z apteczek.
Dodatkowe miejsce do przechowywania stanowią dwie metalowe, przeszklone szafeczki w ciemnoszarym kolorze. Swoje miejsce znalazły tu podręczne kosmetyki, dodatkowe ręczniki do rąk, zapasowe waciki, pojemniki. Szafeczki stanowią kolejny element industrialny w łazience i uważam, że tworzą bardzo dobraną parę z ceglaną ścianą.
_____
Dodatki
Tak, jak napisałam zakup plakatu zainspirował mnie do doboru dodatków do dolnej łazienki. Tym samym sprawił, że mogłam w końcu uznać ją za ukończoną. Plakat z palmą wprowadził nieco egzotyczny akcent, który doskonale wpisuje się w styl urban jungle, czy też urban exotic. Choć nie było moim zamierzeniem podążanie za jakimś konkretnym trendem, bardziej jest to wspomnienie karaibskich wakacji.
Równolegle pojawiły się akcenty w kolorze ciemnej zieleni w postaci ręczników, dozownika na mydło, osłonki na doniczkę, czy świecy.
Ale tym co bez wątpienia najlepiej dopełniło tą łazienkę jest zielone, żywe zielone 💚 Tego wszędzie mam dużo i tu nie mogło go zabraknąć, tym bardziej, że łazienka posiada okno. A ja zawsze chciałam mieć łazienkę z oknem i kwiaty w niej. Główne skrzypce gra tu zamia, umieszczona w donicy (przemalowanej przeze mnie osobiście na czarno) na metalowym kwietniku. Jest też fikus dębolistny, stojący na co dzień na postarzonym stołku, który poddałam metamorfozie w ramach projektu małeDIY w marcu. Z szafki zwisa Epipremnum Pinnatum w odmianie ‘Marble Planet’. Uwielbiam je, mam już dwa i coś tak czuję, że chyba na dwóch nie poprzestanę 😉 Dwa kolejne zielone, kwiatkowe akcenty znajdują się: w strefie prysznica – kolejne Epipremnum, ale w nieznanej odmianie, a w strefie toaletowej – miniaturkowa Pepperomia caperata ‘Silver ripple’.
Postarzony stołek, kiedy nie pełni roli kwietnika staje się pomocnikiem – na czas, gdy łazienka przeobraża się w mini spa. Mieści wtedy wszystko, co potrzebne pod ręką, by przeprowadzić rytuały pielęgnacyjne: kosmetyki, zapachową świecę i miękki ręcznik.
Wszystkie te dodatki wspaniale skomponowały się z czarnymi akcesoriami łazienkowymi w stylu loft, które wybrałam do łazienki jeszcze na etapie projektu. Reling na ręcznik w strefie prysznica, przypominający rurę hydrauliczną, wieszaczek na ręcznik, czy uchwyt na papier toaletowy. Wszystkie metalowe, proste, czarne. Industrialne.
_____
Oświetlenie
W łazience znajdują się dwa rodzaje oświetlenia: górne i boczne. Na oświetlenie górne składają się dwa metalowe, czarne plafony. Dzięki dość dużej średnicy (35 cm) równomiernie oświetlają całą łazienkę. Oprócz tego – przy lustrze, w strefie umywalkowej – zamontowane są dwie oprawki na kablu tekstylnym, pełniące funkcję kinkietów. Oświetlenie stanowi kolejny industrialny akcent w dolnej łazience.
Czarny jest też osprzęt elektryczny. Nie mogłam sobie odmówić włączników i gniazdek z mojej ulubionej serii i w tej łazience. To właśnie takie szczegóły dodają wnętrzom klimatu i smaku. No i podkreślają ich charakter.
Dla tych co wytrwali do tego momentu, poniżej spis użytych elementów:
_____
Spis zastosowanych materiałów, mebli i dodatków
Materiały: ściany i cegła – farba Flugger Dekso 5, kolor 5342, płytki Bianco Matt 30×60; podłoga – płytki gresowe Equipe Hexatile Negro Mate
Elementy wyposażenia: brodzik prysznicowy Kaldewei CONOFLAT czarny Lava; kabina prysznicowa typu Walk-in – lokalny zakład szklarski; miska WC Subway bez kołnierza z wolnoopadającą deską wraz ze stelażem i przyciskiem – Villeroy&Boch; grafitowa umywalka meblowa 80 cm – Canto Coram; bateria podtynkowa prysznicowa, ramię do deszczownicy, bateria umywalkowa – TRES Loft; deszczownica – TRES Max; grzejnik Tubus – Respol
Meble: szafka pod umywalkę i słupek – Canto Coram; uchwyty (niedostępne już), RÅSKOG szafka ścienna ciemnoszara (niedostępna już) – Ikea; postarzany stołek – DIY
Oświetlenie: plafon metalowy DARLING 661 ARGON fi 35 czarny – Allegro; lampa sufitowa Cero Single Black – Vivre; włączniki i gniazdka – Berker, seria 1930
Dodatki: akcesoria łazienkowe (TEXT uchwyt na papier toaletowy, TEXT wieszaczek, wieszak na ręcznik) – House Doctor; SVARTSJÖN szczotka do wc, ręcznik czarny i zielony – Ikea; plakat – Westwing; donica + metalowy kwietnik, zamia, zielona osłonka na mini doniczkę – Flora Point; lustro Buckle Black, ręcznik kąpielowy Pestemal Line Black, pojemnik na waciki Blacky, dywanik łazienkowy Casual Black – Vivre; wiszące doniczki STORSKAV jako osłonki, taca ALVAR – Jysk; pałeczki zapachowe – TKMaxx; biały dozownik na mydło z czarnymi napisami, zielona świeca w szkle, metalowy, czarny koszyczek – H&M Home; metalowy kosz z uchwytami – Auchan; dozownik na mydło Bath, zawieszka Relax – Pepco; okrągła drewniana tacka – targ staroci; kosz na śmieci – Leroy Merlin
I już na sam koniec ulubione Before&After, ich nie może zabraknąć:
_____
Before&After
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii co do finalnego efektu metamorfozy, tym bardziej, że wielu z Was podobał się plan na urządzenie tej łazienki. Koniecznie dajcie znać w komentarzach, co o niej sądzicie.
_____
W cyklu METAMORFOZA mogliście do tej pory przeczytać o:
– Górnej łazience – METAMORFOZA
– Salonie – METAMORFOZA
– Jadalni – METAMORFOZA
– Holu wejściowym – METAMORFOZA
TL
• 5 lat agoŁazienka jest po prostu cudowna. Zazdroszczę 😉
M.
• 5 lat agoBardzo dziękuję, miło mi, że się podoba, tym bardziej, że to mój autorski projekt 🙂
Katarzyna
• 5 lat agoUwielbiam oglądać takie metamorfozy. Zawsze przeglądam zdjęcia z niedowierzaniem, że wnętrze może nabrać aż tak niesamowitego klimatu. Coś pięknego.
M.
• 5 lat agoDziękuję, niezmiernie mi miło czytać takie słowa <3 Uwielbiam odkrywać potencjał w starych wnętrzach i nadawać im nowy wygląd, zachowując przy tym charakterystyczne elementy. I również lubię wszelkie before&after - są bardzo inspirujące.
Bosniak
• 5 lat agoSuper połączenie kolorów – biel, czerń + zieleń. W ostatnim czasie fajnie tez wygląda drewno 🙂 dlatego mam taki plan do Twoich kolorów dołożyć elementy drewna albo imitacji.
M.
• 5 lat agoBiel + czerń to klasyczne połączenie, zieleń ożywia, a drewno dodałoby naturalności. U mnie co prawda tylko w postaci akcentów (postarzany stołek, tacka), ale i na większych powierzchniach fajnie by zagrało, tak że dobry plan 🙂