DIY | Dekoracje świąteczne w granacie – 5 pomysłów

Pokazywałam Wam już inspiracje na świąteczne dekoracje w 3 stylach i wspominałam o tym, że sama się zainspirowałam. W tym roku mój dom będzie bowiem udekorowany w stylu określonym przeze mnie jako Rozgwieżdżone niebo. Czyli dużo blasku, granat, srebro oraz kropla bieli i złota.

Pewne utrudnienie stanowił jednak fakt, że nie miałam w domu ani jednej bombki, ani ozdoby w kolorze granatowym. Dodatkowe – zdecydowałam, że w tym roku nie będę kupować żadnych (!) nowych ozdób.

No, ale jakie to by było Rozgwieżdżone niebo bez granatowego koloru? Postanowiłam więc trochę podziałać i sama zrobić dekoracje świąteczne w granacie.

Poniżej znajdziecie kilka moich patentów na szybkie i proste DIY, pozwalające przerobić, czy dopasować świąteczne dekoracje do wybranej kolorystyki. Grunt to wykorzystać to, co już macie, sięgnąć po to, co darmowe i dokupić tylko drobne elementy – materiały do DIY, świece, czy serwetki.

_____

DIY: 5 POMYSŁÓW NA DEKORACJE ŚWIĄTECZNE W GRANACIE

Pomysł 1. Wieniec adwentowy

Mogliście już zobaczyć mój tegoroczny wieniec adwentowy w granacie. Wieniec był pierwszą świąteczną dekoracją DIY, która powstała w tym roku. Pierwszą w wybranej kolorystyce. Do jego wykonania wykorzystałam elementy, które już miałam, jednak w zupełnie innej konfiguracji.

Pokusiłam się też o zrobienie patery/ stojaka na wieniec. Jedyną dokupioną rzeczą były małe bombeczki w granatowej kolorystyce. To one stanowią akcent nieba w stroiku. Do kompletu dołożyłam złote, cekinowe gwiazdki, które miałam w domu. Wieniec ustawiłam dodatkowo na granatowej serwetce.

Pomysł 2. Zielony stroik

Kolejna – bardzo prosta dekoracja. Sięgnęłam po posiadane wazony w granatowym kolorze i wstawiłam do nich zielone gałązki zerwane w ogrodzie. W większym znalazły się gałązka świerku i cyprysa. W mniejszym – gałązki mahonii oraz liście bluszczu z owocami. Takie proste dekoracje nie dość, że są naturalne, to jeszcze piękne. I to tego zupełnie darmowe 😉 Wystarczy tylko sięgnąć po dary natury.

Pomysł 3. Granatowe bombki

Granat nie jest jakimś popularnym świątecznym kolorem, jeśli już to bardziej szafir. Mimo to widziałam dużo pięknych granatowych bombek w klubie zakupowym. Ale przecież postanowiłam nie kupować żadnych nowych ozdób! Zresztą, żeby był efekt nie wystarczyłyby trzy sztuki. Musiałoby być to kilka kompletów, a wtedy kwota zrobiłaby się niebagatelna. Tym bardziej nie wchodziło to w grę.

Na szczęście przypomniałam sobie, że kupiłam w tamtym roku po sezonie komplet 20 bombek za zawrotną kwotę 7,99 zł. Od razu zresztą z zamiarem ich…przemalowania. Tak, tak – przemalowania 😉 I to nie jest wcale mój pierwszy raz z przemalowywaniem bombek. Wystarczy dokupić próbkę farby w wybranym kolorze – u mnie jest to Dulux w przepięknym odcieniu ‘granat pierwsza klasa’. Koszt takiego testera to całe 3,99 zł.
A sama procedura przemalowywania wygląda podobnie, jak w przypadku doniczek:

1/ Najpierw farba podkładowa – mój wybór: Flugger Interior Fix Primer. Połóżcie dwie warstwy. Podkład zwiększy przyczepność farby. Jego użycie jest konieczne, bo po pierwsze powierzchnia bombek jest gładka, a po drugie farba oryginalnie przeznaczona jest do ścian i sufitów.2/ Teraz czas na farbę w wybranym przez Was kolorze. Połóżcie również dwie warstwy.

3/ Jako warstwę wykończeniową użyjcie wosku – mój wybór: Starwax Wosk w paście Antiquaire bezbarwny. Połóżcie także dwie warstwy, a potem wypolerujcie miękką szmatką.

I gotowe!

Dla mnie dodatkowy plus stanowi fakt, że tak pomalowane bombki są matowe, z lekko satynowym wykończeniem. No i mogą być w dowolnym kolorze, jakiego tylko zapragniecie 😊

Pomysł 4. Ozdoby choinkowe z akcentami granatu i gwiazd

Mam dużo różnych ozdób świątecznych i większość z nich jest na tyle neutralna, że łatwo je poddać szybkim metamorfozom i co najważniejsze łatwo odwracalnym!

Wystarczy jak bombkom dodacie zawieszkę w wybranym przez Was kolorze. Wstążki, czy tasiemki są dostępne we wszystkich kolorach i kosztują tylko kilka złotych.

Jeśli macie przezroczyste bombki jak ja, możecie im do środka wsypać cekinowe ozdoby. Ja wykorzystałam takie, jakie miałam w domu – białe gwiazdki, które fajnie korespondują z gwiazdkami na tasiemce. Tasiemki użyłam do zrobienia małych kokardek i przymocowałam je u nasady bombek.
Możecie też ozdobić bombki dodając im do towarzystwa małe bombeczki. Będą fajnym akcentem pożądanego koloru, a też kosztują tylko kilka złotych. Ja wykorzystałam te, które zostały mi po zrobieniu adwentowego wieńca. I tym sposobem w łatwy sposób odmieniłam moje białe bombki.
Granatową tasiemkę wykorzystałam też do zrobienia mocowania metalowych gwiazdek, które udało mi się kupić w tamtym roku po sezonie świątecznym w bardzo atrakcyjnej cenie. Będzie Rozgwieżdżone niebo na całego 😉
W ten sposób dodając tylko tasiemki i małe ozdóbki w wybranym kolorze – koraliki, cekiny, guziki, kokardki łatwo dodacie Waszym ozdobom potrzebnego koloru. Bez konieczności kupowania całych dekoracji w nowym kolorze.

Pomysł 5. Oprawa stołu

Obrus i serwetki

Do nakrycia świątecznego stołu nie musicie koniecznie używać świątecznych obrusów. Ja postanowiłam wykorzystać granatowy obrus, który dostałam w wakacje. Obrus wykończony jest lamówką z białym wzorem. Do tego materiałowe, granatowe serwetki. Moje są jednolite, ale możecie kupić papierowe ze świątecznym motywem – dopasowane do wybranego przez Was stylu i kolorystyki.

To jest ten rodzaj dekoracji, który trzeba dokupić co roku i można wybrać dowolny kolor. Ja dodam papierowe serwetki z motywem gwiazd – srebrnych i złotych. Jak na Rozgwieżdżone niebo przystało. I wcale nie musiałam ich kupować, wystarczyło sięgnąć do zapasów w kuchennej szafce. 😉

Świeczniki

Jak już zadbaliście o nakrycie stołu, czas na świece i świeczniki. To one dopełnią całości oprawy stołu. Świeczniki dodają blasku i budują niepowtarzalny klimat. Pomagają stworzyć magiczną, świąteczną atmosferę. Tutaj znów sięgnęłam do posiadanych zasobów. Wybrałam małe świeczniki na tealighty w srebrnym kolorze, z efektem mercury glass.
Pięknie odbijają światło świecy, tworząc niesamowity nastrój. Postanowiłam ustawić ich sporo na prostokątnej tacy, by zwiększyć efekt migotania. W końcu gwiazd na niebie jest dużo.

Świece

Świece, tak jak serwetki, trzeba dokupić co roku, a mogą łatwo wnieść do świątecznej aranżacji pożądany kolor. Niestety nie udało mi się znaleźć świec w odpowiednim odcieniu granatu. Zdecydowałam się więc na świece w trudnym do określenia kolorze – coś pomiędzy srebrem a złotem. Przyjmijmy, że jest to kolor gwiazd na niebie 😉 Sądzę, że idealnie dopełnią moją świąteczną aranżację w stylu Rozgwieżdżone niebo.

Mam nadzieję, że przedstawione przeze mnie pomysły będą dla Was inspirujące. Wystarczy trochę kreatywności i pracy własnej, sięgnięcia do natury i tego, co już posiadamy, by stworzyć piękne dekoracje. To łatwy sposób, by co roku mieć inny wystrój domu na święta. I to bez konieczności dokupowania nowych ozdób!

A wy jakie macie podejście do świątecznych dekoracji? Co roku ta sama kolorystyka? Czy zmieniacie styl dekoracji, rokrocznie dokupując nowe ozdoby? A może macie jeszcze jakieś pomysły jak wprowadzić nowy kolor, wykorzystując posiadane dekoracje?
A kto, tak jak ja, w tym roku nie kupił żadnych nowych ozdób?