Od tego tarasu wszystko się zaczęło. Był pierwszym, który projektowałam. Pamiętam dokładnie ten dzień. Wizja urządzania mojego własnego tarasu niepokojąco się oddaliła, postanowiłam więc zagospodarować gdzieś tę energię i zaprojektowałam taras Uli Pedantuli w ramach konkursu z Jysk. Wzięłam sprawy w swoje ręce i… wygrałam 😊
Choć od realizacji minął rok, aranżacja jest nadal aktualna, a większość elementów wciąż dostępna. Jeśli macie ochotę się zainspirować, w tym poście znajdziecie opis mojej koncepcji oraz zdjęcia z realizacji. Na końcu posta znajdziecie też zapowiedź nowego cyklu na blogu. Serdecznie zapraszam!
Liczy się pomysł
Zainspirowała mnie winorośl, która stanowi doskonałe, okalające całość tło. Ta zieloność 💚 To był mój punkt wyjścia. Jestem zdania, że taras powinien stanowić integralną całość nie tylko z otoczeniem, ale również z domem, harmonizować z nimi. Chciałam, żeby taras był ponadczasowy, elegancki, niekoniecznie w trendowym stylu. Nie chciałam, żeby konkurował o uwagę z otaczającym dom ogrodem, postawiłam więc na stonowane kolory: zieleń, brąz i beż, dopełnione kroplą jasnoszarego. Znając uwielbienie Uli dla Włoch i włoskich klimatów, chciałam stworzyć na tarasie przedsmak włoskich wakacji.
Ważnym aspektem była też dla mnie funkcjonalność, zaplanowałam więc nie tylko miejsce do siedzenia, ale również do przechowywania, a także ochronę przed słońcem.
Bazę stanowi zestaw wypoczynkowy VEBBESTRUP, który składa się z 3-os. sofy, 2 krzeseł i 2 stolików. Technorattan i artwood w naturalnym kolorze, do tego jasne poduchy. Żeby nadać mu przytulności dodałam kilka poduszek w kolorze szarym (niedostępne) i zielonym – FJELLSTARR i KATTEFOT. W razie wieczornego chłodu przydadzą się koce: LINNEA dziany w szarym kolorze oraz koc BELLIS w kolorze o intrygującej nazwie mech zielony. Do ich przechowywania oraz ochrony przed wilgocią i deszczem znakomicie sprawdzi się skrzynia ogrodowa YDERUP. Z uwagi na usytuowanie tarasu od strony południowo-zachodniej i brak zadaszenia, zaplanowałam parasol (finalnie stanął parasol HASLEV w piaskowym kolorze).
Dla dodania klimatu oświetlenie w postaci bardzo fajnych lamp stojących na baterie (niedostępne) i żarówkowych girland FINK, które nie tylko rozświetliły winorośl, ale i dodały nastroju, a wręcz magii. Uwielbiam takie elementy, które w łatwy sposób tworzą atmosferę. Z innych dodatków zaplanowałam świeczniki LENNART – w szarym i zielonym kolorze, które będą cudownie migotać po zmroku, tacę i szklanki ze słomką, które przydadzą się na lemoniadę w każdej tarasowej przestrzeni.
Aranżację uzupełniają rośliny. Osobiście wyznaję zasadę, że zielonego nigdy dosyć, więc oprócz pięknej winorośli, która jest zastana, zaplanowałam duże donice na inne rośliny. Mój wybór padł na donice ogrodowe SANSEBIE, wykonane z kubu, które wspaniale korespondują z kolorem technorattanu, z którego wykonany jest zestaw wypoczynkowy. Do tego dobrałam betonowe donice UGGLA (niedostępne). Na barierkach tarasu zaplanowałam wiszące donice z kubu na kwiaty jednoroczne, jednak z przyczyn technicznych ich zamocowanie na balustradzie nie było możliwe.
Jeśli chodzi o same rośliny, to moja koncepcja opierała się na roślinach w stonowanych barwach – zielonych, szarozielonych, zielonych z białym brzegiem, a do tego białych kwiatach. Ula wybrała piękne białe hortensje i funkie w odmianie z wyraźnym, białym obrzeżeniem, które daje fajny efekt kolorystyczny. Do betonowych donic trafiły z kolei białe surfinie i komarzyca.
No to teraz zapraszam Was już na zdjęcia z realizacji.
Taras Uli Pedantuli
Po kilku godzinach naszej pracy taras prezentował się tak:
Dzięki uprzejmości Uli (zdjęcie jej autorstwa) widok tarasu po zmroku – kiedy był najbardziej nastrojowy i magiczny 💚:
Udział w metamorfozie był dla mnie wspaniałą przygodą i dał mi możliwość sprawdzenia się w innej roli. Był to dzień pełen pasji, inspiracji i wspaniałych ludzi. Ogromny motywacyjny kop i dowód na to, że warto próbować. Jestem za to bardzo wdzięczna, a ten dzień na zawsze pozostanie w mojej pamięci. 😊 Kolejny raz powtórzę, że „marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia” – nikt nie zrobi tego za Ciebie!
Cały przebieg metamorfozy możecie obejrzeć w filmie na kanale Uli:
TarasLOVE
Taras w dzisiejszych czasach stanowi niezbędny element domu, a także często mieszkania. W ostatnim czasie jeszcze zyskał na wartości. Podczas izolacji jego posiadanie było na wagę złota, pozwalało wyjść z czterech ścian i dawało namiastkę kontaktu z naturą w postaci słońca, powietrza i roślin. Dzięki temu okres izolacji był trochę mniej uciążliwy. Tym bardziej ważne jest, by zadbać o jego ładną aranżację. Można w ten sposób zyskać dodatkowy letni pokój, będący przedłużeniem strefy dziennej domu, a także stworzyć sobie swoją prywatną strefę relaksu i wypoczynku.
Postem opisującym taras Uli inauguruję niniejszym nowy cykl na blogu – TarasLOVE, w którym zaprezentuję Wam kilka tarasów w różnych stylach, które miałam przyjemność projektować.
Monika Pilecka
• 4 lata agoŚliczny jest ten taras! W takim miejscu to można sobie odpocząć. Podkradnę pomysł z takim oświetleniem 🙂
M.
• 4 lata agoMiło mi, że się podoba 😊 Proszę się inspirować do woli.
Agnieszka
• 4 lata agoPrzepiękny taras! U mnie jeszcze dużo do zrobienia, ale powoli wychodzimy na prostą. Podkradnę kilka inspiracji, szczególnie z roślinami.
M.
• 4 lata agoWśród tej winorośli, prezentuje się pięknie <3 Proszę bardzo się inspirować 🙂
Podmiejski Ogródek
• 4 lata agoFantastycznie wyszedł ten taras!
M.
• 4 lata agoPiękne dzięki 😁